Komentarze: 4
wiazalismy nadzieje - przynajmniej ja wiazalam - myslalam ze cos z tego bedzie...
jednak z kazdym dniem przekonuje sie ze to wszystko traci sens
kiedy jest dobrze to wszystko wyglada na to, ze jednak moze cos z tego bedzie
a kiedy przychodza gorsze dni (a takowe sa coraz czesciej) wszystko traci jaki kolwiek sens.
wtedy odechciewa sie wszystkiego, zadna rzecz nie ma najmniejszego znaczenia...
jest mi zle - cholernie zle...
mimo wszystko nadal zyje z mysla, ze kiedys nadziejdzie ten dzien...
...a teraz ide wkowac historie bo jutro babka pyta cala lekcje :/